Zwolennicy rynku używają niekiedy argumentu, że korupcja występująca w gospodarce centralnie planowanej niweczy w istocie wszelkie przewagi, które system ten mógłby posiadać. Ci sami dyskutanci nie rozpatrują jednak na ogół wpływu, jaki wywierają standardy moralne na funkcjonowanie gospodarki rynkowej. Nie może nas to dziwić, ponieważ gdyby zajęli się bliżej tą sprawą, to musieliby dojść do przekonania, że ograniczenie jednostkowych egoizmów jest zasadniczym spoiwem społeczeństwa. Zwolennicy Hayka i Miltona Friedmana wierzą, tak samo jak marksiści, iż jedno lekarstwo może zwalczyć wszelkie choroby; własność prywatna i wolny rynek spełniają w ich doktrynie taką samą rolę, jaką w marksizmie pełni kolektywizacja i centralne planowanie. (Maxa Webera olśnienia i pomyłki, ss. 174-175)